Archiwum styczeń 2008


codzienny dzień
23 stycznia 2008, 11:32

 No nareszcie słońce.Chce się żyć, choć problemy nie znikają nawet jak świeci słońce. Mam tyle jeszcze do zrobienia i zastanawiam się czy nie odpuścić. może się wszystko samo rozwiąże - to by było wspaniałe. Marzycielka. Wkopałam się i teraz sama nie wiem jak z tego wybrnąć. Czsem to nas przerasta. Ale to mój problem. Wam wszystkim Zyczę miłego, pełnego wspaniałych wrażeń  BoZa

codzienny dzień
22 stycznia 2008, 08:39

I znów nowy dzień i nowe problemy. Tak naprawdę to nie wiem co ja robię wśród młodych ludzi, a może chcę zapomnieć że moje życie to schyłek tego co było istotą czyli młodość, pełnia życia. Teraz czytam w komentarzach że jestem "głupia"- i nachodzą mnie takie myśli czy ten co to napisał jest taki mądry, czy tyko tak o sobie myśli a rzeczywistość jest inna. To przykre. Zyczę wszystkim wspaniałego dnia pełnego uśmiechu mimo smutnej pogody i serdecznie pozdrawiam  BoZa

codzienny dzień
21 stycznia 2008, 18:27

 No cóż, skończył się dzień, było moje święto "Dzień babci" i choć to był bardzo wspaniały dzień bo życzenia, buziaczki. Kocham bardzo moją trzletnią wnuczkę i nie żal mi tych wszystkich lat - ale? dlatego młodzi ludzie cieszcie się życiem, korzystajcie z młodości, bądzcie zawsze głodni przygód i radośći. Nie będę już truć ale napewno zegary bym wyrzuciła. Pozdrawiam BoZa